100 g 
200 g 
100 ml Wasze opinie
Od co najmniej 4 miesięcy mam dokuczliwy, suchy, drażniący kaszel, dopiero herbata TULSI przyniosła mi natychmiastową ulgę. Po pierwszej herbacie przestałem kaszleć w nocy i wreszcie mogłem spać! W ciągu dnia kaszlałem coraz mniej, aż kaszel stopniowo ustąpił całkowicie w ciągu 4-5 dni. Poza tym, ta herbata smakuje świetnie!
Zauważyłem, że herbata BRAHMI mi pomogła, czuję, że jestem mniej zestresowany, a moja koncentracja się poprawia.
Bolały mnie plecy przez pół roku, badania, zmiany leków i żadnej ulgi. Próbowałam wszystkiego, kolagenu, witamin. Nic nie działało. Zastosowałam pastę do kości i stawów ASTHIPRASH, już po 3 dniach poczułem wielką ulgę. Zamawiam ponownie. Jestem podekscytowana.
Namaste, Dziękuję za miłą i przyjazną obsługę klienta. Produkt CHYAWANPRASH marki Everest Ayurveda jest dla mnie bardzo pomocny w chwilach ciągłego stresu. Oddziałuje nie tylko na ciało fizyczne, ale na cały organizm i działa holistycznie. Pomagając poprawić metabolizm, pozytywnie wpływa na umysł i mózg. Prawidłowe dawkowanie podane jest na opakowaniu. Z pozdrowieniem.
Herbatka nerkowa VARUNA bardzo mi pomogła, w tym przy kolce nerkowej, bardzo dziękuję, mogę tylko polecić.
Cześć, spróbowałem herbatę odchudzającą i naprawdę pomaga, dziękuję.
Dzień dobry, przeziębiłam się, więc kupiłam herbatę TULSI, już po drugim użyciu odetkał mi się nos, gardło przestało boleć a kaszel ustąpił. Polecam każdemu, kto jest chory, aby spróbował na sobie.
Regularnie zamawiam u Was japońskie kadzidełka, które mają bardzo przyjemny i delikatny zapach. Cała nasza rodzina i przyjaciele już je polubili. Dziękuję za bardzo szybką dostawę nawet w gorączkowym okresie przedświątecznym.
Po degustacji Waszego eliksiru CHYAWANPRASH muszę stwierdzić, że jest on absolutnie wyjątkowy. Jest bardzo smaczny i ma silne ziołowe działanie na zdrowie fizyczne i psychiczne. Odmładza organizm i dodaje energii. Wspaniale!
Używam CHYAWANPRASH od pół roku i nie mogę przestać chwalić tę ziołową mieszankę. Przeziębienia, kaszel itd omijają mnie... Po raz pierwszy od lat przetrwałem zimę bez chorowania.