Wasze opinie
Dziękuję za herbatkę KALAMEGHA, która w końcu pomogła mi na kilkuletnie problemy z woreczkiem żółciowym, teraz sięgnę po inne herbaciane kuracje.
Dzień dobry, mamy pozytywne doświadczenie z herbatami himalajskimi. „UDANA“ jest bardzo pomocna przy zmęczeniu. Z powodzeniem zastosowaliśmy SHATAWARI na torbiel (8 cm), zniknął w półtora tygodnia. Na kontroli lekarz nie wierzył w wynik badania ultradźwiękami!
Herbatka APANA łagodzi ból, po dwóch filiżankach nie trzeba już brać tabletek. MEDHIKA bardzo pomogła mi również w karmieniu piersią, ponieważ miałam bardzo mało mleka.
Bardzo podobają mi się Wasze produkty, szczególnie jestem zadowolona z PURISHAPRASH I TRIPHALA. Od trzech tygodni stosuję również CHYAWANPRASH, czuję się pełna energii i motywacji; a przy tym jestem zdetoksykowana. Przepełnia mnie wdzięczność, za to że przywieźliście te produkty do Polski!
Stosowałam indyjską herbatę leczniczą SHALARI na atak dny moczanowej, ponieważ utykałam. Herbata całkowicie uśmierzyła mój ból w ciągu 10 dni. Po tym doświadczeniu zaczęłam używać innych indyjskich herbat ziołowych. Uważam, że są bardzo skuteczne.
Herbata na zawroty głowy - po 2 miesiącach objawy całkowicie zniknęły. Nie wiem jakim cudem to pomogło. Polecam
Piję herbatę APANA - po latach nieregularnej miesiączki mój cykl jest idealnie równy.
Mamy doskonałe doświadczenie z waszymi herbatami !!! Ja osobiście z TRIPHALA i SHUNTI, pomogły mi z refluksem i ogólnie zharmonizowały mój metabolizm oraz trawienie.
Od lat cierpiałem na ciężką alergię (kurz, roztocza, pyłki), która pogarszała się z każdym rokiem. Każdego lata musiałem znosić męczące kichanie, zaczerwienienie oczu i swędzenie nosa oraz uszu. Po kilku dniach używania herbat DALCHINI i KARAVI poczułem ogromną ulgę, z minimalnymi tylko objawami. A wszystko bez chemii! Jestem bardzo wdzięczny za wasze herbaty i będę ich nadal używać, już profilaktycznie.
Dzielę się z Wami pięknym dniem :) Te herbaty są naprawdę niesamowite i co najważniejsze - pomagają !!!! Po tygodniu regularnego picia zauważyłem rezultaty. To była moja ostatnia deska ratunku…
100 g
200 g
200 g
100 ml